Wczesnojesienny las – grzybobranie

Mili Panowie, Najmilsze Panie
Październik złoci się na świecie
Czas więc najwyższy na grzybobraanie! Czy wiecie?
A żółte liście z lekka szybują
w błękicie powietrza złotej jesieni;
Nie myślcie o tym, że wkrótce 
zima nadejdzie …że wszystko się zmieni,
(Ona też uroki swoje ma)
Teraz zaś na skrzypcach jesień gra
I jest tak pięknie – złoto, błękitnie 
I nawet ciepło, chociaż jesiennie 
Cóż – barwne kwiaty lata nie kwitną,
lecz można dostrzec jesieni uroki
Spójrz dookoła i spójrz na boki 
Zamszowe lasy w miękkiej zieleni
świerków i sosen, jodeł, modrzewi…
A pod drzewami, o których mówię
mnóstwo maleńkich, średnich i dużych
grzybków zamszowych wyskoczyło
Jak miło!
Zobacz ich najróżniejszych przedstawicieli :
Tu - garstka złotych pachnących kurek, co przysypanhe igliwiem leśnym
z lekka, kołyszą się w takt jesiennej pieśni.
Tam rude rydze o świetnym smaku
no i koźlaki ciemnobrązowe
pragną się schować w szmaragdzie trawy, mchu i listowia…
Idąc tak duktem leśnych powoli
wciąż nowe widzisz grzybów okazy
Jeśli nie zbierasz ich tylko patrzysz,
budzą twój zachwyt pachnące grzybki:
i muchomory i borówki, złoto – brązowe
maślaki śliskie 
Po prostu – wszystkie!
(Przyznaj – kochasz jesienne, grzybowe obrazy)…
Jeśli zasłuchasz się w leśną ciszę
wtedy na pewno ( ręczę) usłyszysz
śpiew tak wesoły i tak ochoczy,
A kiedy szerzej otworzysz oczy,
zobaczysz wtedy jak krasnoludki przeróżnej barwy
O – tak malutkie 
pod muchomorem tańcząc, harcują
w leśnym powietrzu ze śmiechem wirują!
Ich śnieżne brody, czapki czerwone, zielone, żółte, pomarańczowe
w tańcu śmigają na wszystkie strony… 
Jest tak wesoło i kolorowo
Przyroda odkryła swą twarz na nowo;
Wszak złota jesień kłania się Bogu
żegnając lato na złoto – zielono – purpurowym progu
Piękny ten Boży świat!

 

Katarzyna Wilczyńska